Ważne

Szklane pułapki, czyli ptaki kontra szyby

Wraz z rozwojem cywilizacji na świecie pojawia się coraz więcej czynników pochodzenia antropogenicznego, które zagrażają ptakom. Skala ich oddziaływania jest bardzo różna. Jedne wpływają na ptaki lokalnie, inne natomiast swoim zasięgiem obejmują większy obszar, nierzadko cały glob. Niekwestionowanym liderem w niechlubnych statystykach są obiekty architektoniczne, w tym szczególności ich przezroczyste elementy.

Krótka historia szkła

Choć szkło znane jest ludzkości od niepamiętnych czasów, to jeszcze nigdy w historii nie było wykorzystywane na tak szeroką skalę, jak ma to miejsce obecnie. Najstarsze ślady użytkowania szkła pochodzą sprzed 5 tys. lat. Początkowo dostęp do niego, tylko w formie naturalnej, miały kultury żyjące w pobliżu wulkanów. Po raz pierwszy zaczęto je produkować w Mezopotamii. W epoce średniowiecza popularne były tzw. gomółki, tj. niewielkie, najczęściej okrągłe szybki łączone ołowiem, stosowane do szklenia okien, głównie w obiektach sakralnych. Nowoczesne metody prasowania szkła (szkło ciągnione) opracowano w XIX w. w Stanach Zjednoczonych. Początkowo transparentność obiektów architektonicznych miała zadanie czysto utylitarne – służyła doświetlaniu miejsca pracy ówczesnych robotników, np. w halach przędzalni bawełny. Od tego czasu ludzie zaczęli fascynować się nową wizją świata, znaną choćby z powieści Stefana Żeromskiego pt. „Przedwiośnie”. Wówczas to zaczęły powstawać pierwsze szklane domy. Do połowy XX w. szkło ciągnione było masowo wykorzystywane do szklenia okien oraz drzwi i nadal jest najtańszą metodą wytwarzania szkła płaskiego. 

To właśnie w tym okresie pojawiają się pierwsze doniesienia dotyczące negatywnego oddziaływania szyb na ptaki, głównie ze Stanów Zjednoczonych, Anglii, Niemiec i Norwegii. Były to jednak przypadki incydentalne, a problem ten dopiero się rodził. Wynikało to głównie z cech fizycznych tego typu szkła, tj. jego falistości, spowodowanej drobnymi deformacjami powierzchni (łagodnymi wgłębieniami i wypukłościami), a co za tym idzie zniekształcaniem oglądanego przez niego obrazu. Sprawiało to, że takie „niedoskonałe” szyby były stosunkowo dobrze widoczne dla ptaków i nie stanowiły znaczącego ryzyka.

Na początku lat 50. XX w. wynaleziono jednak nową technologię produkcji szkła, tzw. metodę float lub proces Pilkingtona (od nazwiska wynalazcy sir Alastaira Pilkingtona). Szkło produkowane tą techniką jest prawie idealnie płaskie, przez co nie posiada zniekształceń powodujących wady optyczne. Okazało się jednocześnie, że odpowiednio przygotowane szkło może skutecznie zastąpić wiele materiałów budowlanych takich jak kamień czy cegły. Wtedy to pojawiło się nie nowe, ale unowocześnione i śmiertelnie niebezpieczne zagrożenie dla ptaków. Trudno było w tamtym czasie przewidzieć, że już niedługo stanie się ono jednym z najniebezpieczniejszych czynników wpływających na śmiertelności ptaków na świecie (po degradacji siedlisk i kotach).

Budynki ze szkła są dziś szczególnie popularne w Stanach Zjednoczonych i w Niemczech. Obecnie, również w Polsce, coraz częściej w centrach wielkich miast powstają gigantyczne biurowce, wznoszone w dużej mierze ze szkła, jako jednego z podstawowych materiałów budowlanych. Nie jest to jednak technologia bez wad. Budynki ze szkła to nie tylko wysokie koszty energii. Konstrukcje szklane znacznie wcześniej wymagają konserwacji niż tradycyjne struktury wykonane z prefabrykatów lub cegły. Naukowcy ostrzegają, że koszty utrzymania tego typu budynków mogą być ogromne. Okna z biegiem czasu matowieją, a wymiana całych szklanych ścian może okazać się nieopłacalna. Dochodzi do tego koszt ogrzewania tego typu konstrukcji, który jest znaczenie większy niż w przypadku tradycyjnych budynków. Czynnik ten nie powinien być pomijany w dobie zmian klimatu. Nic nie wskazuje jednak na to, że tego typu budownictwo miałoby w najbliższym czasie zniknąć z naszego otoczenia. Wręcz przeciwnie, coraz więcej obiektów, jeśli nie w całości to przynajmniej w dużej części, zbudowana jest ze szkła.

Od pewnego czasu ptaki muszą stawić czoła jeszcze jednemu śmiertelnemu zagrożeniu, które pojawiło się wraz z gwałtownie postępującym rozwojem ludzkiej cywilizacji. Jest nim szkło akrylowe – polimerowe tworzywo sztuczne potocznie zwane pleksi (plexi) lub pleksiglasem. Choć do komercyjnego wykorzystania trafiło w 1936 roku to dopiero od niedawna jest stosowane na szeroką skalę. Z powodzeniem wykorzystuje się je w budownictwie jako elementy elewacji, drzwi, przeszklenia, a także kopuły świetlne czy niewielkie świetliki dachowe. Szczególnie często jest aktualnie wykorzystywane jako element przezroczystych ekranów akustycznych, zwłaszcza w miastach, gdzie ważne jest zapewnienie nie tylko komfortu akustycznego mieszkańców, ale również bezpieczeństwo pieszych, rowerzystów i kierowców. Wiele tego typu obiektów powstaje jednak nie tylko w miastach, ale także na obszarach niezabudowanych, niejednokrotnie w miejscach gdzie mamy do czynienia z wysokimi zagęszczeniami ptaków lęgowych. Pojawiają się także na mostach, które nierzadko przecinają ważne szlaki wędrówek awifauny. Tego typu miejsca mogą wówczas stać się śmiertelną pułapką dla wielu ptaków.

Pierwsze badania i „metody ochrony”

Rosnące zagrożenie ze strony transparentnego budownictwa dostrzeżono stosunkowo dawno, bo już w latach 70. i 80. XX w. w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, kiedy zaczęto śledzić wpływ szklanych budowli na ptaki w takich miastach jak Nowy York czy Toronto. Pionierem tego typu badań był amerykański naukowiec, Daniel Klem Jr. (jako ciekawostkę dodam, że jego ojciec pochodził z Polski). To on, jako jeden z pierwszych badaczy, zrozumiał skalę zagrożenia jakie niesie za sobą szklane budownictwo i swoje wieloletnie badania podporządkował temu właśnie zagadnieniu. Pod koniec lat 80. ubiegłego stulecia udowodnił, że stosowane powszechnie sylwetki ptaków drapieżnych nie są skuteczną metodą ochrony ptaków przed kolizjami z szybami i zaproponował nowe rozwiązania.

Skąd one się jedna wzięły i wiara w ich skuteczność? W 1937 roku Konrad Lorenz, wielki etolog i noblista, przeprowadził słynny już eksperyment z indykami i sylwetkami ptaków. Sylwetka wykorzystana do badań nie przedstawiała żadnego konkretnego gatunku. Miała po prostu rozłożone skrzydła, zaokrąglony długi ogon i krótką szyję z zaokrągloną głową. Poruszała się nad głowami młodych indyków a to w jedną, a to w drugą stronę, raz imitując atak ptaka drapieżnego, raz lecącą gęś. Ptaki reagowały strachem na sylwetkę symulującą swym zachowaniem drapieżnika, ale nie na roślinożercę.

Sugeruje się, że osobą, która po zapoznaniu się wynikami tych badań, zapoczątkowała wykorzystania sylwetek ptaków drapieżnych w celu ochrony ptaków przed kolizjami z szybami był Sidney D. Ripley. Piastował on wtedy stanowisko sekretarza Smithsonian Institution, czyli największego na świecie kompleksu muzeów i ośrodków edukacyjno-badawczych, mieszczącego się głównie w Waszyngtonie. Oklejono nim szyby w budynkach muzeów i sprzedawano nawet w tamtejszych sklepikach.

Przy ocenie ich domniemanej skuteczności popełniono zasadniczy błąd – sylwetka w eksperymencie Lorenca poruszała się. Poza tym odtworzenie tego eksperymentu po niemal osiemdziesięciu latach wykazało, że indyki z czasem przyzwyczajają się do „drapieżnika”. Zwyczajnie przestają na niego reagować – dochodzi do habituacji, czyli zaniku reakcji na powtarzający się bodziec. Później badania nad skutecznością sylwetek ptaków drapieżnych prowadzili również Szwajcarzy oraz Austriacy w latach 90. XX w. Wszystkie opublikowane prace potwierdziły jednoznacznie, że metoda ta jest całkowicie nieskuteczna. Po raz kolejny dowiedziono, że ptaki nie odbierają naklejanych kształtów symbolizujących ptaka drapieżnego, jako potencjalnego źródło zagrożenia. Mało tego, są one często ignorowane do tego stopnia, że kolizje z szybami zdarzają się niejednokrotnie w odległości zaledwie kilku centymetrów od sylwetek.

Statystyki

Do niedawna dane na temat śmiertelności ptaków w wyniku zderzeń z szybami były bardzo ubogie. Pochodziły najczęściej z Ameryki Północnej (Kanada i USA). Dziś wiemy już znacznie więcej, a skala tego zjawiska budzi zatrwożenie – miliardy ptaków na całym świecie giną rocznie na skutek kolizji z szybami. Mamy coraz więcej danych z Polski, głównie dzięki działalności Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków (PTOP), a ostatnio także Fundacji „Szklane Pułapki”.

Wyniki badań prowadzonych przez te organizacje są również bardzo niepokojące. W ciągu niespełna 4 lat wzdłuż prawie dwukilometrowego odcinka ekranów akustycznych w Białymstoku zginęło niemal 400 ptaków z prawie 50 gatunków. Skala śmiertelnych kolizji byłaby znacznie większa, gdyby nie fakt, że w ostatnim roku badań zastosowano rozwiązanie, które skutecznie rozwiązało ten problem (ryc. 1). W okolicach Wrocławia w czasie rocznego monitoringu 81 przezroczystych przystanków autobusowych stwierdzono 155 przypadków kolizji. Na tej podstawie oszacowano, że każdego roku na wszystkich tego typu konstrukcjach w naszym kraju może ginąć nawet do miliona ptaków.

To pokazuje, że zagadnienie to jest bardzo poważne. Tym bardziej, że w przypadku kolizji ptaków z szybami nie ma znaczenia ich rozmiar, barwa, kierunek położenia względem stron świata itp. Wszystkie niosą potencjalnie śmiertelne zagrożenie. Wyniki licznych eksperymentów potwierdzają, że ptaki (podobnie jak ludzie) nie są w stanie rozpoznawać szyb jako wizualnej bariery. Ich przejrzystość oraz zdolność do odbijania różnych obiektów, szczególnie tych najbardziej atrakcyjnych dla ptaków sprawia, że bardzo często stanowią one dla nich śmiertelną pułapkę. Nic dziwnego, że tak wiele z nich ginie w pobliżu ludzkich zabudowań, których liczba szybko rośnie i zajmuje coraz to nowe obszary.

Rozwiązania

Czy można temu zaradzić? Czy może ptaki, szczególnie te związane z bliskością człowieka, czyli głównie te zamieszkujące tereny zurbanizowane, wraz z rozwojem miasta są skazane na zagładę? Mamy coraz więcej rozwiązań, które pozwalają skutecznie łagodzić ten problem.


Ryc. 1. Bardzo skuteczny wzór chroniący ptaki przed śmiertelnymi kolizjami – poziome czarne paski. Stosunkowo nieduże rozmiary (szerokości 2 mm, rozstawione co 28 mm) sprawiają, że uzyskuje się niskie pokrycie powierzchni tafli (6,7%), przez co niesie on dodatkowo dobry odbiór społeczny. Jego zaletą jest to, że można go naklejać na już istniejące, źle zabezpieczone ekrany w postaci zadrukowanych arkuszy folii. a – panel przed zabezpieczeniem, b – panele po zabezpieczeniu

Najważniejsze jest odpowiednie planowanie – układ budynku, jego położenie względem kluczowych elementów powodujących zwiększoną kolizyjność (np. park, las, zbiornik wodny), wysokość, powierzchnia pokrycia przezroczystymi panelami czy szybami, oświetlenie itd. Na etapie budowy należy zadbać o odpowiednie zapieczenie przezroczystych elementów. Przykłady skutecznych rozwiązań (Ryc. 1 A i B) dla dużej infrastruktury (np. drogi, mosty, budynki użyteczności publicznej, bloki mieszkaniowe) można znaleźć w trzech poradnikach dostępnych w intrenecie za darmo:

  • Zbyryt A. 2012. Poradnik ochrony ptaków przed kolizjami z przezroczystymi ekranami akustycznymi oraz oknami budynków. https://bit.ly/3jE8LhF
  • Schmid i in. 2013. Bird-Friendly Building with Glass and Light. https://bit.ly/3aOG1i5
  • Szurlej-Kielańska i in. 2020. Ochrona ptaków przed kolizjami ze szklanymi budynkami. Praktyczne i skuteczne rozwiązania. https://bit.ly/3aIIyKO

Co można zrobić w budynku prywatnym? Rozwiązań jest kilka, a oto kilka z nich:

– zapobieganie odbijaniu się w szybach drzew, krzewów i wodopojów, głównie poprzez unikanie ich sadzenia i umieszczania w bezpośrednim sąsiedztwie domu,
– stosowanie szyby o niskim współczynniku odbicia,
– unikanie montowania szyb „na przestrzał”,
– w miejscach gdzie dochodzi do kolizji należy naklejać jak najgęściej różnego rodzaju wzory (należy stosować się regułą dłoni, czyli nanoszenie nalepek w odstępie nie dalszym niż otwarta dłoń dorosłego człowieka),
– przypadku karmników powinno się je umieszczać w odległości nie większej niż metr od okna (badania dowodzą, że najpoważniejsze uszkodzenia ciała mają miejsce gdy ptaki zderzają się z szybą po starcie z punktu oddalonego o ponad metr; gwarantuje to nie tylko właściwą ochronę, ale także bliższy kontakt człowieka z przyrodą poprzez podpatrywanie zachowań zwierząt).

Podsumowanie

Wszystkie wspomniane działania wymagają jednak zmiany podejścia wielu osób, począwszy od inwestorów, przez wykonawców raportów o oddziaływaniu na środowisko i urzędników, a skończywszy na tzw. zwykłych obywatelach. Silnie zakorzenione przekonania dotyczące skuteczności sylwetek ptaków drapieżnych doprowadziły do tego, że proces wdrażania nowych rozwiązań jest nierzadko żmudny i długotrwały. Pierwsze pozytywne zmiany są już jednak widoczne. Wzrosła świadomość i wiedza na temat zjawiska kolizji ptaków z szybami, głównie wśród osób sporządzających raporty o oddziaływaniu na środowisko i urzędników w regionalnych dyrekcjach ochrony środowiska, co skutkuje tym, że coraz częściej inwestycje są właściwie zabezpieczone. Ważne jest jednak, aby doprowadzić równocześnie do modyfikacji tych, które powodują śmiertelne zagrożenie. Jednak, aby dokonać tego typu zmian na szerszą skalę, oprócz edukacji społeczeństwa, powinno przyjść prawo, a dokładniej odpowiednie zapisy w stosownych ustawach, obligujące inwestorów do zwracania szczególnej uwagi na omówiony problem lub egzekwowanie skutecznych rozwiązań na podstawie istniejących zapisów przez urzędników odpowiedzialnych za wydawanie zezwoleń na realizację tego typu inwestycji. Przepisy takie mamy – gorzej z ich egzekwowaniem, choć i tu widać drobną poprawę. Z czasem na pewno będzie coraz lepiej. Niestety to właśnie czasu mamy coraz mniej.

Adam Zbyryt


Mgr inż. Adam Zbyryt pracuje na Wydziale Biologii Uniwersytetu w Białymstoku i w Polskim Towarzystwie Ochrony Ptaków


Bibliografia

Burkhardt R. 2008. Dilemmas in the constitution of and exportation of ethological facts, working papers on the nature of evidence: How well do „facts” travel?, Department of Economic History, London School of Economics and Political Science, London.

Klem D. Jr. 2009. Avian mortality at windows: the second largest human source of bird mortality on earth. Proceedings of the Fourth International Partners in Flight Conference: Tundra to Tropics, pp. 244–251.

Mitrus C., Zbyryt A. 2018. Reducing avian mortality from noise barrier collisions along an urban roadway. Urban Ecosystems, 2, 351–356.

Rössler M., Nemeth E., Bruckner A. 2015. Glass pane markings to prevent bird-window collisions: less can be more. Biologia, 70, 1336–9563.

Schmid, H., W. Doppler, D. Heynen, M. Rössler 2013. Bird-Friendly Building with Glass and Light. 2., revised Edition. Swiss Ornithological Institute, Sempach.

Szurlej-Kielańska A., Pilacka L., Górecki D. 2020. Ochrona ptaków przed kolizjami ze szklanymi budynkami. Praktyczne i skuteczne rozwiązania. Stowarzyszenie Wspierania Inwestycji Przyjaznych PTA.com.

Zbyryt A. 2012. Poradnik ochrony ptaków przed kolizjami z przezroczystymi ekranami akustycznymi oraz oknami budynków. PTOP, Białystok.

Zbyryt A., Suchowolec A., Siuchno R. 2012. Species composition of birds colliding with noise barriers in Białystok (North-Eastern Poland). International Studies on Sparrows, 36, 88–94. Zyśk-Gorczyńska E., Skórka P., Żmihorski M. 2020. Graffiti saves birds: A year-round pattern of bird collisions with glass bus shelters. Landscape and Urban Planning, 193, 103680.