Realizacja aktualnych planów przekształcenia rzek upośledzi ich ekosystemy
Podsumowanie warsztatów POLSKIE RZEKI – EUROPEJSKIE DZIEDZICTWO i wybór materiałów – dr Barbara Pietrzak
„Twarda infrastruktura na rzekach zwiększa ryzyko powodzi” – mówiła Jane Madgwick, prezes Wetlands International, jesienią ubiegłego roku w Warszawie – „Nawet Holendrzy zmieniają sposób myślenia na ten temat”.
Wetlands International jest światową organizacją działającą na rzecz ochrony i odtwarzania obszarów wodno-błotnych, współpracującą z Sekretariatem Konwencji Ramsarskiej (o obszarach wodno-błotnych o znaczeniu międzynarodowym). Europejski oddział tej organizacji (WI EuA) wraz z polskim partnerem – Centrum Ochrony Mokradeł – zorganizowały warsztaty dyskusyjne poświęcone sytuacji rzek w Polsce. Warsztaty pod hasłem: „POLSKIE RZEKI – EUROPEJSKIE DZIEDZICTWO: W kierunku zrównoważonej wizji ekosystemów rzecznych w Polsce” odbyły się 27 października 2016 r. na Wiśle, na iBarce zacumowanej do nabrzeża przy warszawskiej Starówce.
W warsztatach wzięli udział polscy i zagraniczni naukowcy oraz przedstawiciele organizacji pozarządowych i samorządowych. Podczas warsztatów omawiano różne projekty i różne problemy, m.in. realizowany przez m.st. Warszawa projekt ochrony ptaków na Wiśle, czy też dramatyczną sytuację węgorza na świecie, gatunku bardziej zagrożonego niż często pojawiające się w mediach tygrys czy panda. Jednak głównym tematem dyskusji były aktualne zagrożenia dla polskich rzek.
Wetlands International (WI EuA) wyraziło zaniepokojenie planami polskiego rządu dotyczącymi regulacji i przekształcenia największych polskich rzek na potrzeby międzynarodowej żeglugi śródlądowej: „Biorąc pod uwagę dowody naukowe i społeczne doświadczenia z całego świata ostrzegamy, że kaskadyzacja i kanalizacja rzek oraz ich odcinanie od dolin może mieć destrukcyjny wpływ na różnorodność biologiczną oraz katastrofalne skutki dla bezpieczeństwa przeciwpowodziowego, a w dłuższej perspektywie – także dla gospodarki.”
Kluczowe jest zachowanie naturalności ekosystemów rzecznych
Wobec rosnącego ryzyka spowodowanego przez globalne zmiany klimatyczne, wobec coraz częstszych i gwałtowniejszych powodzi, techniczne środki ochrony przeciwpowodziowej nie są już w stanie zapewnić bezpieczeństwa ludności. Jednocześnie, dostosowanie koryta rzeki do wymogów międzynarodowego transportu wodnego oznacza pogłębienie go do przynajmniej 3 metrów – na całym odcinku i przez cały rok. W tej chwili latem często trudno wypłynąć z Warszawy tradycyjną wiślaną pychówką. Zapewnienie odpowiednich parametrów szlaku, odpowiednich głębokości, szerokości czy promieni łuków, to jeszcze nie wszystko, trzeba też zapewnić odpowiednią ilość wody, a tej okresowo u nas brakuje.
Zatem realizacja rządowych planów przekształcenia rzek na potrzeby transportu wodnego oznacza m.in. pogłębianie, zmiany i stabilizację przekroju poprzecznego, wielkie budowle hydrotechniczne gwarantujące stałą dostawę wód na szlak, kaskadyzację, kanalizację. To wszystko zniszczy albo drastycznie upośledzi funkcjonowanie ekosystemów rzecznych, ograniczając tym samym ich możliwości łagodzenia skutków powodzi i suszy, samooczyszczania się wód oraz regulacji klimatu na poziomie lokalnym i regionalnym.
Podczas warsztatów omawiano takie sposoby zarządzania rzekami, które zapewnią bezpieczeństwo ludności, dobrostan społeczeństwa i zachowanie różnorodności biologicznej. Wyniki prac badawczych oraz doświadczenia krajów Europy Zachodniej pokazują, że kluczowe jest zachowanie integralności ekosystemów rzecznych i ich elementów: źródlisk, torfowisk, terenów zalewowych, starorzeczy, nadrzecznych lasów i estuariów.
A polskie rzeki są wyjątkowo dobrze zachowane. Stopień naturalności ich krajobrazu i procesów w nich zachodzących jest ewenementem w skali europejskiej – naturalnym dziedzictwem, które łatwo możemy utracić wskutek proponowanych przekształceń.
Co dają nam naturalne i „unaturalnione” rzeki?
– Regulację obiegu wody. Odpływ wody rzeką naturalną jest zwolniony. Część wody pozostaje też lokalnie w wyniku parowania z gruntu i roślin na terenach zalewanych, mokradłach. Regulacja rzek zazwyczaj przyśpiesza odpływ wody do mórz oraz zmniejsza parowanie z otaczających ją terenów, co zaburza lokalne cykle obiegu wody.
– Samooczyszczanie się wód. Mokradła wzdłuż brzegów naturalnych rzek bardzo skutecznie wychwytują i usuwają ze środowiska zanieczyszczenia – przeważnie pierwiastki biogenne pochodzące z nawożenia terenów rolniczych. Przekształcenie rzek i ich dolin upośledza te zdolności, przez co pierwiastki biogenne transportowane są prosto do mórz, gdzie stają się przyczyną eutrofizacji, zakwitów i powstawiania głębinowych beztlenowych pustyń.
– Regulacja klimatu. Nadrzeczne torfowiska wychwytują i unieruchamiają węgiel atmosferyczny, ograniczając tym samym efekt cieplarniany. Tymczasem zbiorniki zaporowe stają się źródłem gazów cieplarnianych, głównie metanu, który wydobywa się z osadów wypełniających misę zbiornika. Dodatkowo nadrzeczne mokradła mają wpływ na mikroklimat, ochładzając powietrze dzięki pochłanianiu ciepła przez proces parowania.
– Rybactwo śródlądowe i wędkarstwo. Bogactwo gatunkowe ryb (u nas kilkadziesiąt gatunków) zawdzięczamy różnorodności siedlisk i obfitości żerowisk w obrębie naturalnych, zmieniających się koryt rzecznych. W skanalizowanych rzekach bogactwo to znika, a pozostaje jedynie kilka najbardziej pospolitych gatunków.
– Rolnictwo. Obszary nadrzeczne stanowią jedne z najkorzystniejszych dla rozwoju rolnictwa ze względu na żyzne aluwialne gleby i dostępność wody. Jednak jeśli tereny te zostaną odcięte od zalewów rzecznych (np. poprzez budowę wałów), szybko ulegają degradacji: stają się podatne na susze i wymagają coraz intensywniejszego nawożenia.
– Rekreacja i turystyka, w tym: wędkarstwo, kajakarstwo, żeglarstwo czy obserwowanie ptaków. Wartość ekonomiczna i społeczna tych usług w wielu regionach znacząco przewyższa korzyści płynące z innych sektorów gospodarki związanych z rzekami.
– Różnorodność biologiczna. Rzeki i ich doliny są same w sobie miejscem życia wielu gatunków roślin i zwierząt. Co więcej, są one istotne także z punktu widzenia gatunków z innych ekosystemów, ponieważ stanowią korytarze ekologiczne, którymi te gatunki migrują (np. ptaki) oraz zapewniają środowisko rozwoju ich specyficznych stadiów życiowych (w przypadku płazów i wielu owadów).
Odstąpienie od planów przekształcenia rzek na potrzeby międzynarodowej żeglugi śródlądowej pozwoli zachować tę funkcjonalność, której wartość materialna, gdyby ją uwzględnić w zyskach i kosztach proponowanych inwestycji, jasno pokazuje bezzasadność planów przekształceń.
Pełne opracowanie dotyczące polskich rzek i komunikat prasowy udostępniony przez Wetlands International (WI EuA) na stronie polskiego partnera, Centrum Ochrony Mokradeł:
http://bagna.pl/aktualnosci/287-warsztatwi-komunikat